Pacjent z nietrzymaniem moczu zgłasza się do lekarza POZ-etu. Po przebadaniu zostaje skierowany na rehabilitację. Po miesiącu wraca - leczenie bez efektu. Lekarz POZ-etu kieruje do psychologa.Po 3 miesiącach powraca z wyjściowymi objawami .Ostatecznie otrzymuje skierowanie do urologa. Po roku wraca i lekarz POZ-tu : i co? Co z nietrzymaniem moczu? PACJENT : mam nadal, ale jestem z tego dumny , że mam.