Natura bardzo szybko mnie powaliła a nagły nadmiar czasu z powracającymi jak bumerang myślami- co dalej? naprawdę dewastowały moją egzystencję. Miałem mnóstwo życiowych planów, które nagle rozpłynęły się, ginąc wśród obłoków. Zacząłem ponownie pisać, niespodziewanie zmieniając tematykę. Pomyślałem o dzieciach, pragnąc uszczęśliwiać je moimi książeczkami. Rozpocząłem akcję książka charytatywna dla dzieci na emigracji. Kontaktowałem się w tym...