Mój stary to fanatyk chirurgii

Mój stary to fanatyk chirurgii. Pół mieszkania zawalone akcesoriami operacyjnymi. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi igłę czy skalpel i trzeba wyciągać w szpitalu, bo są ostre i dają głębokie rany. W swoim dwudziestodwuletnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła, to kazała but ściągać, bo myślała, że znowu igła w...

Komentarze (62)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej