Dziś rano zostałem wezwan do reanimacji na odziale. 79-letnia kobieta, przyjęta w piątek z powodu pogorszenia stanu ogólnego i gorączki (w szpitalu nikomu nie udało się zmierzyć podwyższonej temperatury) do diagnostyki przez urologów (!), bo miała przetokę nadłonową założoną jeszcze w kwietniu z powodu atonicznego pęcherza. Poza tym w wywiadzie demencja, w październiku 2014 stent w tętnicy wieńcowej, ale nie wiadomo której i nie wiadomo...