Film w reżyserii Szweda Roya Anderssona. Zaczyna się nawet śmiesznie, choć im dalej tym mroczniej. Jedna z pierwszych scen: Prom dalekomorski. Na podłodze baru leży ciało, najpewniej klienta. Nachyleni nad nim podoficerowie.Obok za kontuarem kelnerka. Głębiej kapitan, a w tle kilkunastu przejetych pasażerów. Oficerowie ustalają z kapitanem co zrobić z ciałem. Na koniec do rozmowy włącza się kelnerka mówiąc, że jest problem. Obecny trup...