A USA-ci mu nie mogą podskoczyć, ponieważ: - ma poparcie Rady Bezpieczeństwa ONZ - ma poparcie urzędującego prezydenta Syrii - każdy, kto wyrazi sprzeciw wobec "wspólnej operacji antyterrorystycznej przeciwko ISIL pod auspicjami ONZ", wyjdzie na terrorystę lub osobę wspierającą terroryzm. Mam nadzieję, że w Syrii zapanuje pokój, a US-rael przestanie się panoszyć po świecie jak wilk w kurniku. No i przestaną do Europy napływać uchodźcy...