Wyścig - tylko po co

Będąc niedawno na kursie specjalizacyjnym spotkałem kolegów i koleżanki z całej Polski. Ku mej konsternacji - okazało się, że byłem jedynym w kilkunastoosobowym gronie rówieśników, który nigdzie nie dorabia poza swoim miejscem specjalizacji. Razem z dyżurami pracuję średnio 50h/tydzień - to i tak o 10-15 więcej niż tradycyjne, "urzędowe" ramy pracy. Może jestem idealistą, ale uważam, że w życiu chodzi o równowagę pomiędzy pracą, życiem...

Komentarze (11)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej