Dzisiaj zadzwoniła do mnie pani, przedstawiając się że reprezentuje firmę "Gaja", z prośbą o dofinansowanie szkół, przedszkoli, biednych dzieci, na obiady i podręczniki w konkretnej gminie. Dzwoniła do mnie wyraźnie jako do lekarza prowadzącego działalność gospodarczą (stąd moje ostrzeżenie). Zapewniła że czynią to od lat, teraz może i ja bym wspomogła. Na "dobry początek" prosiła o wpłatę 260 zł. Że wrzucę sobie w koszta firmy. Obiecała, że...