ile to może potrwać?

Taki problem: szef chirurgii w moim szpitalu ostatnio przyjął do pracy własną jedyną córkę, świeżo wyzwoloną na chirurga. Dziewczyna ogólnie OK, ale straszliwie powolna. Zacznijmy od jej dobrych stron: delikatnie obchodzi się z tkankami, pacjentów załatwia dobrze, informację dostają na poziomie nieosiągalnym dla tatusia, do tego wreszcie udaje się zaprowadzić na chirurgii świeży powiew w rodzaju odejścia od krępowania brzucha po laparotomii...

Komentarze (11)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej