Proszę o poradę pro auctore... Ok.tygodnia temu skręciłam staw skokowy, mam zerwany troczek mięśni strzałkowych (nie wiem który) i z dużym prawdopodobieństwem więzadło skokowo-strzałkowe przednie -tak wynika z objawów (dokładne USG jutro). Jakie powinno być dalsze postępowanie? Leczy sie to zachowawczo czy operacyjnie? Byłabym wdzięczna za opinię, ew. link do jakiegoś rzeczowego artykułu w tej sprawie.. Z góry dziękuję :)