Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie.Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?- O czym?- O seksie.- Ty stary pierniku! Nie stanąłby ci nawet gdybyś ...