Huragan tak nazwany o wielkiej sile, niszczy wszystko po drodze, zbliżając się do stanu Floryda w USA. Na mapach satelitarnych pokazywany jest wielki wir w chmurach. Wiry na granicy dwóch środowisk o różnicy ciśnień tworzą się wg reguł fizycznych, a zjawisko jest stare jak ten świat. Co mnie dziwi to absolutna bierność odnośnie ingerencji w mechanizm zjawiska. Intuicyjnie biorąc plus posiłkując się licznymi obserwacjami np wirów...