Ostatnio w Wa-wie dwóch młodocianych (17 i 18 l) kryminalistów zadźgało nożem policjanta w cywilu, który zareagował na ich chuligańskie zachowanie - wulgarne zaczepki przechodniów, rozbicie okna tramwaju wrzuconym koszem. Byli przy tym ludzie, dorośli. Nikt go nie poparł ani czynnie, ani choć słownie - nie udzielono kompletnie żadnego wsparcia. Został zabity. Sprawcy uciekli, nikt ich nie gonił. Później złapała ich policja.A dylamat mam taki-...