Kobieta lat 49, moja żona. Od wczesnego dzieciństwa alergia na wiele alergenów (były próby). Objawy to katar sienny i zapalenie spojówek wiosną, latem ale i jesienią, a nawet bywały sezony, że i zimą. Straszny katar, kichała praktycznie bez przerwy. Przewlekle na antyhistaminikach. Do tego w okresach zaostrzeń „kwitły” łokcie i małżowiny uszne – wykwity grudkowe. W latach 90 3 x poronienie i jeden raz ciąża obumarła. W końcu po autohemo od...