Zgłosił się do mnie pacjent lat 23, bez żadnych obciążeń i psychopatologii poza jednym. Nocami rozmawia bardzo głośno i namiętnie. Sytuacja trwa od przeszło dwóch lat. Co noc między godziną czwartą a szóstą w trakcie snu wręcz pokrzykuje. Rankiem nic nie pamięta, sytuację zna z relacji domowników. Jemu to nie przeszkadza, ale sytuacja w domu staje się uciążliwa. Jego nocne wybryki zakłócają sen innym. Wszyscy są już przemęczenia a w...