Od wczoraj tkwiliśmy z nosami w telewizorni. Oprawa pożegnania Adamowicza, frekwencja oficjeli i "zwykłych obywateli" były zaskakujące. Ale największe wrażenie zrobiły na mnie homilie: wczorajsza, ale w szczególności dzisiejsza. Jeszcze większe: wystąpienie o. Ludwika Wiśniewskiego. Przesłanie Franciszka i Prymasa Polski nie pozostawia złudzeń: schizma w KK w Polsce ma się ku końcowi, wraz z nienawistnymi, dzielącymi Naród politykierami. A...