6-7-latek wczoraj w Kościele:" - Mamo a co będzie robił ten pan z naszym koszykiem? - Psssst, to jest ksiądz synku!"Chwilę później inne dziecko:- Tato, a po co jest tutaj ten stół?- Alek! To jest ołtarz."I jeszcze tydzień temu przy wyjściu z dużego centrum handlowego w centrum Warszawy:"Tato, idziemy do Kościoła?- Nie.- To po co kupiliśmy tę palemkę?"Czyżby religijność w Polsce pozostawała tylko ludowa jak jakiś stary obrządek, przesąd? Do...