Moje 8-letnie dziecko ma pokrzywkę. Co jakiś czas pojawia się i po kilku godzinach samoistnie ustępuje. Zauważyłam ze jak zje Misia Lubisia to efekt gwarantowany. Mój mąż jest obciążony chorobami autoimmunologicznymi- Hashimoto, bielactwo. Doradźcie , proszę czy zostawić dziecko w spokoju czy drążyć temat? MOrfologie ma w normie , TSH w normie , poziom IgE całkowite 1000 j./ml