Kochani, doszedłem do wniosku, że mimo wszystko lekarzy w Polsce jest za dużo. Nie do pomyślenia jest, aby w gospodarce kapitalistycznej, liberalnej, gdzie "rządzi" rynek, wycena usług najwyższej klasy specjalistów (=lekarzy) była tak niska. Gdyby były prawdziwe niedobory kadry, zarobki byłyby godne, jak i czas pracy normalny. Przez mit o niedoborach lekarzy mamy galopującą degrengoladę naszego zawodu: - ogólne niewolnictwo...