Syn dostał takie zalecenie (co mnie zdziwiło), a że idzie do ortodonty bezpośrednio przed szkołą wolałabym, aby jednak był po śniadaniu. Kryje się za tym jakaś idea, której mój umysł nie dostrzega, czy tylko lekarka się boi, że syn ją obrzyga?
Komentarze (17)
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy