"Za granicą jest normalne, że do dominy się umawia na wizytę parę dni wcześniej. W Polsce klienci dzwonią głównie, jak się upiją i im się "zachce". Klienci potrafią zadzwonić nawet o drugiej w nocy, że będą za pół godziny. My tak nie pracujemy. To koszmarny brak znajomości zasad, elegancji i brak szacunku do naszej pracy oraz nas jako...