Były ostatnio na K24 różne coming outy, więc czas na mój: nie oglądam Euro. Piłka nożna interesowała mnie w dzieciństwie, potem trochę z doskoku na studiach, ale aktualne mistrzostwa Europy w świętej dla Polaków dyscyplinie interesują mnie tyle co rozgrywki krykieta. No chyba że polska drużyna wejdzie przynajmniej do półfinałów, wtedy popatrzę, ale się nie zanosi :)