Mam dość! Dwa lata temu ( na tydzień przed wyczekiwanym z utęsknieniem terminu kuracji w sanatorium) okazało się , że mam pilny problem neo.Zmuszona zostałam do wywnętrzania się przed urzędasami,aby nie stracić terminu.Teraz, kiedy sytuacja zażegnana ,każą mi napisać nowe skierowania (dla siebie i męża),bo tamte rzekomo zostały odesłane do lekarza kierującego, czyli do mnie.warunkiem odzyskania terminu było odeslanie tychże skierowań do nfz...