Codziennie czytam, ze gdzieś policjant uratował kotka, gdzies pomógł przejść jakiejs babci przez drogę, gdzies zatrzymał po służbie pijaka.... Na pierwszych stronach. Kto płaci za to i inspiruje te artykuły??? Niedobrze mi sie robi. Jaka policja jest każdy widzi. Prędzej skuje, rzuci na glebę i da pałą po łbie niż pogłaska. O co chodzi?