Kolegi okulisty . Wy, jakakolwiek okolica, wasze przychylne światła gości, czy w tym Paryża, gdzie w księżycu kochałem się bez wzajemności; czy w tym Londynie nad Tamizą, gdzie mgła jest snem, a wiatr histerią, kędy „latarnie światłem gryzą”, o czym już pisał T. S. Eliot — Żegnajcie kochane latarnie ! K.I.Gałczyński