Oststnio mam istną plagę pacjentek w pełni zaszczepionych, które przychodzą do porodu/ zabiegu lub nagłej hospitalizacji z przyczyn ginekologicznych i przy przyjęciu mają wykonany test na c19, który okazuje się dodatni. Dodam, że testujemy podwójnie- szybki antygenowy i PCR. Pacjentki są wściekle i rozgoryczone. Płaczą, mowia wprost że "nie tak to miało wyglądać". Machają tymi śmiesznymi certyfikatami przed naszymi oczyma, żądają...