Czas załatwiać pozwolenie na broń i potem naszykować jakiś mały arsenalik. Wiadomo - jak nie zdążymy uciec przed ruskimi, albo jak zaproszeni Ukraińcy wrócą do starych przyzwyczajeń to trzeba być gotowym. Myślę, że broń krótka to na pewno. Ale jakaś snajperka też może by się przydała? Ale tutaj chyba normalnej snajperki sie nie kupi - czyli chyba jakiś sztucer? No i ile amunicji?