Mniej więcej wiadomo kto to "onuca": niezupełnie bezinteresowny obrońca zbrodniczej polityki Putina. W świadomym wywieraniu wpływu nie musi chodzić o korzyści finansowe, mogą za tym stać powiązania rodzinne czy nawet relacje uczuciowe. Są rozliczne dowody, że konta na portalach społecznościowych przez 2 lata agresywnie atakujące działania antyepidemiczne po napaści Rosji na Ukrainę przeprofilowały się na atakowanie Ukrainy i państw ją...