Jadę na jednodniową konferencję do stolicy. Bilety kupowałam on line- ze skąpstwa oraz wewnętrznej niezgody na łupienie, ujrzawszy cenę za jedynkę w zwykłym IC, nie jakimś-pardon - Pendolino, zakupiłam 2 klasę, myślę 2,5 godziny przecież nie tak długo, jadę w dzień, dam radę. Pech zaczął się już od wejścia. Posiadany numer miejsca okazał się znajdować na samym końcu wagonu. Więc z walizką przez cały wagon, przeciskając się między ...