Pytam, bo mało bywam, wypadłam z obiegu. Znajoma zaprasza do siebie na grilla 5 par z dziećmi. Robi to na małej prywatnej grupce na fb. Po czym jedna z zaproszonych kobiet wysyła tekst "podziel jakoś zadania i napisz kto co przynosi". Gospodyni zamilkła. Dziwnie się poczułam. To nie jest towarzystwo, że kogoś nie stać na zrobienie imprezy, jak się nie chce robić samemu, można zrobić w knajpie, zamówić katering...Ktoś mnie zaprasza, to idę i...