1) Czy „motyle brzuchu” są silniejsze od kalkulacji? Nawiązując do posta „tinder…” chciałabym zmienić dyskusję na to, w jaki sposób wybiera się partnera/kę. Były głosy że samiec służy do trzepania sakwy, samica do zamoczenia, więc wg niektórych konsyliowiczów więcej jest chłodnej kalkulacji, a mniej uczuć. Ironicznie pisano o wnętrzu drugiej osoby. Niektórzy zastanawiają się nad różnicą wieku i był już post o młodszej żonie. Oczywiście dało...