W planach miał być jeszcze zakup ostatniego benzyniaka. Ale jak to zwykle plany poszły się czochrać. Zona stwierdziła, ze chce swój wymienić na coś większego. czyli plan na dzisiaj jest taki, ze zostawiamy podstawowy wózek benzyna, bedzie na dłuższe wyprawy. Jak tak dalej pojdzie raz do roku. Natomiast drugi do dowożenia dzieciaków do szkoły, wyjazdy do miasta. Czyli co najmniej 1600km/miesiąc. I padł pomysł, żeby był elektryk.Fotowoltaiki nie...