Idę sobie dziś w przerwie w pracy przez centrum handlowe w „moim” miasteczku. W alejce ludzie i taka scenka: kobieta 60+ z prawdziwym psem typu Shitsu oraz kobieta 60+ , niepełnosprawna, na scootmobiel z pluszowym psem - zabawką w koszyczku z przodu jej pojazdu. I ta niepełnosprawna kobieta zaczyna do tego żywego psa gadać „o, popatrz, ja też mam pieska. Popatrz, podobny do ciebie. Może się chcecie zaprzyjaźnić?” I jakos mnie ta scena...