Przeczytałem z uwaga wywiad z Wolodymirem i zwracam uwagę na kilka ciekawych zdań które wypowiedział. Oczywiście pochwal nie było końca o naszej dozgonnej przyjaźni. Jak zwykle nie wsponial nic o naszej historii i Wołyniu. I ja mam poczucie że ten słoń Wołyń aż wisi w powietrzy jak się przebywa z nim w pokoju. Nie rozumiem. To prosta sprawa wyciągnąć pokazać zakończyć. Ale jednak. Niemniej nie brak Wołynia mnie zastanowił.... 1. Jest...