Zebrało mnie na wspominki, i tak sobie wyliczam w pamięci różnice między stanem rzeczy w styczniu roku 2013 a stanem rzeczy dziś. IMHO dziesięć lat temu było o wiele mniej powodów do zmartwień i niepokoju, a to oznaka że świat przez te 10 lat podążył w niewłaściwym kierunku. Przedstawię zatem pokrótce stan rzeczy sprzed 10 lat, a różnice każdy sobie znajdzie i zinterpretuje. Zaczynam - otóż 10 lat temu: - Był jeszcze spokój na Ukrainie -...