Pracując jeszcze w ośrodku zdrowia miałam pacjentkę, która domagała się zmiany płci. Skierowałam ją do kliniki i po przejściu testów psychologicznych została poddana zabiegom i leczeniu hormonalnemu, które doprowadziły ją do etapu w którym nie posiada piersi ani przydatków, ma przygotowany płat skóry na protezę penisa i jąder. Wygląda jak 100 proc. chłopak. Problem polega na tym, że ostatni etap -czyli protezowanie -jest zbyt drogi dla tego...