Jestem podłamany...niecałą godzinę temu,jeszcze przed pójściem spać wygłupiałem się z niespełna 2-letnią córeczką,biorąc ją pod pachy i okręcając się z nią dookoła.Śmiała się,że jak stawiałem ją na nogi,to kręciło jej się w głowie i siadała na pupę. Tak jej się podobało,że chciała jeszcze...za którymś razem,jak postawiłem ją na nogi,upadła..ale na twarz i wybiła sobie 2 jedynki...zrobiłem zdjęcie,na razie b.niewyraźne,bo płakała...teraz,jak...