"Te wybory nie będą też proporcjonalne. Od jesieni ubiegłego roku w szufladzie marszałek Witek leży wniosek PKW do Sejmu o przesunięcie aż 11 mandatów pomiędzy okręgami. Konieczność ta wynika z demografii i migracji ludności z mniejszych do większych ośrodków. Z powodzeniem można przyjąć, że gdyby Sejm modyfikacji dokonał, zdecydowana większość tych mandatów przypadłaby kandydatom demokratycznej opozycji. W efekcie głos np. w Warszawie jest...