Od 2 miesięcy Polski rząd znacznie zaniża ceny paliw, ale przy tym ogranicza sprzedaż paliw aby być jak najmniej "stratnym", aby ludzie po taniości nie nakupili sobie paliwa. Na Orlenach na KAŻDYM dystrybutorze z olejem napędowym karta "awaria pompy" albo w innych miastach coś w ten deseń. A telewizja milczy. Nawet rzekoma konkurencja z TVN mając rząd wystawiony jak na dłoni milczy. Małe regionalne portaliki coś tam jeszcze paszczą...