Zakładam własny, prywatny gabinet zdalny, ale trochę mnie ograniczają programy, z których korzystam (może w przyszłości, jak będę miała więcej pieniędzy, zamówię coś bardziej pod siebie). W każdym razie pacjent dokonuje przedpłaty, nie ma innej opcji. Jako że jestem totalnie przepalona, a z drugiej strony chwilowo jest zapieprz w sieciówce, więc aż tak bardzo nie potrzebuję kasy, chcę na początek mieć przyjemnie, a nie stale niezadowolonych i...