Fama głosi, że nowym ministrem ma być Agnieszka Dziemianowicz- Bąk. Działaczka Wiosny, a wcześniej razem. Byłaby to fajna odtrutka na klerykalną i zatęchłą szkołę Czarnka, działającą od jasełek do rekolekcji. Miotającą się od "Dziadów" do koszmarnie nudnych papieskich encyklik. Pełną symboli jedynie słusznej wiary, gdzie godzin religii jest więcej niż fizyki. Z kiepsko opłacanymi, sfrustrowanymi nauczycielami, wśród których prym wiedzie...