Na mojej grupie dzielnicowej na fb powstał pomysł, aby mieszkańcy chętni przyjąć przebierańców i dać im cukierki, podawali swoje adresy. To są dość stare bloki, gdzie mieszka sporo starszych, kościółkowych, nieuznających Halloween osób, ale z drugiej strony są tu też dzieci, które uwielbiają Halloween, przebieranki, chodzenie w grupie po te słodycze. Mój też taki był, chyba nawet całkiem mu nie przeszło. Fajnie, że będzie wiadomo, gdzie można...