Czy tylko ja nie przepadam za Świętami Bożego Narodzenia? Nie w znaczeniu święta katolickiego, chociaż z oczywistych przyczyn nie da się go zupełnie odłączyć od zlaicyzowanej otoczki. Od otoczki, która z jednej strony urzeka swoim uroczym nastrojem (Kto nie lubi blasku choinkowych lampeczek i brokatowych bombek? Ja akurat lubię.), ale z drugiej pod koniec grudnia magia natychmiastowo mija. Czas oczekiwania wydaje się bardziej radosny niż czas...