Pracuje 4 miesiąc w poz i wpadłem w panikę. Zacząłem czytać ile "kosztuje" błąd na recepcie i wyszło mi że lepiej byłoby gdybym w ogóle ich nie wypisywał, a każdemu pacjentowi wręczał wyłącznie skierowanie do kogoś innego w celu spychologii problemu. Jakie są wasze doświadczenia w pozach z tym? Pracuje w regionie gdzie 70% ludzi to emeryci biorących całe siaty leków. Trzymam się tego co pokazuje mi mmedica a potem sprawdzam w miarę... No...