Do rozkmin na ten temat natchnęła mnie ocena mojego syna z WF. Oceniana była wysokość, na jaką dzieci są w stanie doskoczyć. Są dzieci niższe i wyższe, chudsze i grubsza, o dłuższych i krótszych nogach. Jak widać warunki startowe równe nie były, a ocena dawana była na podstawie tego jak wysoko na ścianie uczeń był w stanie dotknąć taśmę mierniczą. Potem sobie pomyślałem, że podobnie jest z innymi przedmiotami. Mój najstarszy syn jest...