Venimus, vidimus, vicitimus - Belgrad nie taki straszny

Już w kraju na Wisłą. Wróciliśmy cali i zdrowi. Co tu dużo mówić. Fajna przygoda. Oczywiście największą atrakcja to strzelnica jaką zafundowaliśmy Panu Młodemu. Odbiór jak najbardziej pozytywny. Po paru dniach tam, miasto w odbiorze przypomina coś jakby Lwów Jest dużo nowoczesnej zabudowy ale Jugosławska zabudowa dalej dominuje. Jeśli chodzi o cluby to tutaj faktycznie impreza trwa codziennie Ale tylko w weekendy do 3/4 -...

Komentarze (16)
Lock 8332e4c0b16aa78e829946370023970835bf19f47cc8c4ffe11a6c45d1297c3a
Dostęp do treści serwisu tylko dla zalogowanych lekarzy
Zaloguj się
Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies. Dowiedz się więcej