Zastanawia mnie jedna rzecz. Kończą się wakacje, wraz z nimi (na szczęście) studenci w szpitalach. Zazwyczaj student to taki ktoś kto albo ucieka tuż po odprawie, albo stoi i się nie odzywa. Niektórzy jednak potrafią przyjść nawet w sobotę, bo są tak zafascynowani jakąś dziedziną. Jak trafią na fajną pielęgniarkę przy zabiegu, to nawet ich czegoś nauczy. Ostatnio z niepokojem śledziłam jak dużo pielęgniarka anestezjologiczna pozwala robić...