"40 minut. Tyle ordynator Oddziału Neurologii Szpitala Kolejowego w Pruszkowie przekonywał panią Elizę Pasek, by zgodziła się przekazać organy męża do przeszczepu. Jak twierdzi kobieta, dr R. miał stwierdzić u jej męża śmierć mózgu. Kobieta mimo to zdecydowała się przetransportować ukochanego do szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie śmierci mózgu nie stwierdzono, a przeprowadzono operację ratującą życie. Dziś Andrzej Pasek żyje i funkcjonuje...