Uczestniczycie w obchodach 1.11? Odpuściliście sobie już? Ja osobiście od kilku dni nie jeżdże już w ten dzień na cmentarz… Musisz gadać z rodziną, której nie lubisz. Nie ma gdzie zaparkować. Każdy nagle sobie przypomina, że trzeba myć pomnik. A co najlepsze, teraz nawet można zjeść oscypka na ciepło i watę cukrową kupić pod cmentarzem! Nawet i balony z helem się znajdą… Szaleństwo