tekst z newsweeka , fragmenty Podobnego zdania jest Jakub Szulc, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. – Nie mam problemu z tym, aby lekarze zarabiali trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, ale sprzeciwiam się temu, aby za pieniądze publiczne zarabiali 200, 300 czy 400 tys. zł miesięcznie, a takie przypadki mają miejsce – mówił Szulc podczas VIII Kongresu "Wizja zdrowia. Diagnoza i przyszłość". Ile zatem dostają...